czwartek, 15 listopada 2018

Zawierzenie Bogu we wszystkim

W naszych bolesnych doświadczeniach, w cierpieniu, we wszystkich tych trudach naszego codziennego życia, kiedy wydaje nam się, że gorzej już być nie może, bo zawalił nam się właśnie cały świat, spójrzmy w niebo. Nawet wtedy, gdy całe pokryte jest grubymi chmurami. Tam w górze, ponad tą całą szarugą, spłakaną deszczowymi łzami, króluje Król królów i panów Pan. I patrzy na nas Swoimi dobrymi, pełnymi miłości oczami. I mówi do nas: Nie jesteś sam, bo Ja Jestem z tobą, aż do skończenia świata (par. Mt 28, 20).

Dlatego nie lękajmy się i w każdym położeniu dziękujmy, taka jest bowiem wola Boża w Jezusie Chrystusie względem nas (par. 1 Tes 5, 18). Nawet wtedy, gdy jest nam źle. Gdy dotyka nas ból, cierpienie. Zwłaszcza wtedy dziękujmy Bogu. Nie pozwólmy, by cokolwiek oddzieliło nas od miłości Bożej (por. Rz 8, 39). 

Modlimy się i prosimy Pana Boga o wiele rzeczy, a On obdarza nas Swoimi łaskami. Czasami nawet tego nie zauważamy i zdarza się, że przechodzimy do porządku dziennego, jak gdyby nic się nie stało. Dziękujemy Panu Bogu zwyczajnie za mało. Wierzę, że modlitwa dziękczynna jest modlitwą szczególnie miłą Bogu. W takiej modlitwie człowiek okazuje ogromną wiarę i całkowite oddanie się woli Bożej z wielką, dziecięcą ufnością. A Pan Bóg nie pozostaje obojętny i obsypuje nas Swoimi łaskami.

piątek, 26 października 2018

Znak od Boga

witamy, ciężko u nas, aż mi brakuje słów by wszystko opisać, wczoraj dostaliśmy taki Wspaniały Dar od Basi Kumor,  takiej Bożej Przyjaciółki, odebraliśmy to jako znak od Boga, że OPATRZNOŚĆ BOŻA CZUWA  NAD NAMI:)

czwartek, 25 października 2018

Chwila refleksji...

Internet to moje okno na świat, dużo czytam, kontaktuje się ze znajomymi, ale czasem już mam dosyć, wyłączam komputer i chcę pobyć w ciszy, Smutne to, ale świat zmierza w złą stronę, tempo życia, przekleństwa aż oczy bolą, egoizm, brak pokory, zrozumienia, tzw.partnerstwo w małżeństwach:( A gdzie miłość, służba drugiemu...Aż strach co będzie dalej? Możecie mnie "pohejtować", to teraz takie modne, wiem, co ja mogę powiedzieć gdy "siedzę" sobie spokojnie w domu, a każdy musi żyć, pracować, szczerze to nie zazdroszczę Wam tego zabiegania o jutro, ale jednego Wam zazdroszczę...zdrowia, a przede wszystkim dobrego oddechu... Wiem, trudno to zrozumieć, bo każdy zdrowy człowiek oddycha automatycznie, nawet o tym nie myśli... A ja mam z tym coraz większy problem:( Choroba postępuje, serce słabnie:( Gdy tak bardzo źle się czuję to w myślach staram się uspakajać, szukać w sobie tego powiewu powietrza z respiratora, czasem się to udaje... A jak już nic nie pomaga, poprawa ułożenia, poduszki to wtedy jest bezsilność i łzy:( Wtedy czuję tak bardzo Obecność Jezusa, mówię Mu...JEZU, UFAM TOBIE...Jezu, po co to wszystko?, Tyle lat, tyle znaków, że to wszystko ma sens... Jaki? Dokładnie nie wiem, pewnie dowiem się w tym lepszym życiu...Na razie jestem tu...

wtorek, 16 października 2018

Bądźmy blisko Jana Pawła II

Dzisiaj przypada 40. rocznica wyboru kard. Karola Wojtyły na papieża. Miałam wtedy 5 lat i coś jakby przez mgłę pamiętam ten dzień, oglądaliśmy tv, wiedziałam, że stało się coś ważnego, ale nie rozumiałam tego. A dziś Jan Paweł II jest naszym kochanym Orędownikiem w Niebie, czujemy Jego wstawiennictwo, często zerkam na obrazek z Jego wizerunkiem, mam go na zasięgu mojego wzroku. JANIE PAWLE II BĄDŹ BLISKO NAS:)


Święty Janie Pawle II, całkowicie oddany Chrystusowi przez Maryję. W mocy Ducha niosłeś ludziom orędzie o Ojcu bogatym w miłosierdzie. Dziękujemy za świadectwo twego świętego życia i każdy dar otrzymany od Boga przez twoje wstawiennictwo.

Wspieraj nas nadal w pielgrzymce wiary. Prowadź do Jezusa, ucz odpowiedzialności za Kościół i świat, pomóż realizować powołanie, dodawaj siły w walce z grzechem i wspieraj w dążeniu do świętości.

Okaż się skutecznym orędownikiem wszystkich, którzy w swoich potrzebach zwracają się do Ciebie, aby wsparci łaską, mogli wielbić Boga w Trójcy Świętej Jedynego, który żyje i króluje na wieki wieków. Amen.

Święty Janie Pawle II, człowieku wielkiej modlitwy,
Naucz nas się modlić i wciąż módl się za nami;
Módl się za nami.
Świadku nadziei, przyspórz nam wiary i ufności
i ucz nadziei nawet wbrew nadziei.
Papieżu miłości, naucz odpowiedzialności.
Papieżu rodziny, patronuj prawdziwej miłości.
Patronie rodziny, chroń ją przed rozpadem.
Wychowawco młodych, wychowuj do wierności.
Papieżu dialogu, bądź w sercu każdej poważnej rozmowy.
Orędowniku prawdy, obnażaj mechanizmy fałszu i manipulacji.
Papieżu wolności, broń nas przed anarchią.
Apostole Jedności, ustrzeż od nienawiści i wrogości wobec siebie,
od partykularyzmu i egoizmu.
Obrońco godności człowieka,
Broń  życia nienarodzonych i terminalnie chorych.
Pielgrzymie pokoju, odsłaniaj źródła konfliktów
i wskazuj drogi pojednania.
Sługo Miłosierdzia, spraw, abyśmy się stawali aktywnymi świadkami miłosierdzia,
zwłaszcza wobec tych, którzy najpilniej go potrzebują.
Święty Janie Pawle II, wyzwalaj w nas odwagę świętości
I do świętości prowadź. Kieruj nas drogą Kościoła,
wraz z Matką Miłosierdzia, której bez reszty zawierzyłeś,
prowadź przez drzwi wciąż otwierane przez Ciebie Chrystusowi. Amen



wtorek, 2 października 2018

Matka Boża Fatimska blisko nas:)

Witam, wczoraj dostaliśmy od takich Kochanych, Bożych Przyjaciół Piękny Różaniec Fatimski:) Sprawiło nam to ogromną Radość i znak, że Maryja jest blisko nas. Codziennie odmawiamy z Robciem różaniec, a od wczoraj modlimy się na tym Pięknym Różańcu, który jest specjalny, na 100 lecie objawień w Fatimie. Maryjo, dziękujemy, że otaczasz nasz dom opieką. 
Modlitwa Anioła z Fatimy

O Boże mój, wierzę w Ciebie
uwielbiam Ciebie, ufam Tobie
i miłuję Ciebie.
Proszę Cię o przebaczenie dla tych,
którzy w Ciebie nie wierzą,
Ciebie nie uwielbiają,
Tobie nie ufają i Ciebie nie miłują.
Trójco Przenajświętsza,
Ojcze, Synu i Duchu Święty.
W najgłębszej pokorze cześć Ci oddaję
i ofiaruję Tobie Przenajdroższe Ciało i Krew,
Duszę i Bóstwo Jezusa Chrystusa
obecnego na ołtarzach całego świata
jako wynagrodzenie za zniewagi,
świętokradztwa i obojętność,
którymi jest On obrażany.
Przez nieskończone zasługi
Jego Najświętszego Serca,
i przez przyczynę
Niepokalanego Serca Maryi
proszę Cię o łaskę nawrócenia
biednych grzeszników.

 Jubileuszowa modlitwa poświęcenia Fatimskiej Pani Różańcowej

Witaj, Matko Pana,
Dziewico Maryjo, Fatimska Królowo Różańca!
Błogosławionaś Ty między niewiastami!
Ty jesteś obrazem Kościoła napełnionego blaskiem paschalnego światła.
Ty jesteś dumą naszego ludu i znakiem zwycięstwa nad złem.

Obietnico miłosiernej miłości Ojca,
Nauczycielko głoszenia Dobrej Nowiny,
Znaku płonącego ognia Ducha Świętego!
W tej dolinie radości i smutków,
naucz nas odwiecznych prawd,
które Ojciec objawia maluczkim.

Okaż nam siłę Twej matczynej opieki.
Niech Twoje Niepokalane Serce,
będzie ucieczką grzeszników
i drogą, która prowadzi do Boga.

O, Fatimska Pani Różańcowa!
Zjednoczony/a z braćmi i siostrami w wierze, nadziei i miłości,
Tobie się oddaję.
Zjednoczony/a z braćmi i siostrami, przez Ciebie, Bogu się poświęcam.
Zanurzony/a w blasku światła, które z Twoich rąk wypływa,
oddaję cześć Bogu na wieki wieków.

Amen.

piątek, 20 lipca 2018

Modlitwa w smutku i niepokoju serca


Maryjo, nachyl ucha miłosierdzia ku prośbie mojej i oddal ode mnie smutek.
Do Twoich stóp i przed miłosierne oczy Twojego Syna składam ten krzyż mój i oddaję Ci go,
abyś pomogła mi dźwigać go
według upodobania Twego Syna!
Maryjo, pośredniczko łask, jeżeli to jest wolą Bożą, oddal ten kielich smutku ode mnie.
Jeżeli Chrystus postanowił,
że smutek ten dalej jeszcze mam znosić, to wyproś mi dar cierpliwości.
Ty wiesz, jak jestem słaby i nędzny.
Ty wiesz, że nie mógłbym nieść długo krzyża o własnych siłach. Amen. 
Amen.

środa, 18 lipca 2018

Grażynko, jeśli możesz, opiekuj się nami...

Dzisiaj Grażynka, moja siostra miałaby 50 lat... Już 32 lata nie ma jej z nami... :( Tak ucieka ten czas...
Grażynko, jeśli możesz, opiekuj się nami...

Jezus w Eucharystii tak blisko...:)

Witam, wczorajsza Msza Św. w pokoju to było piękne przeżycie, Komunia Św. pod dwoma postaciami, piękne kazanie ks. Marka Gizickiego...Bogu niech będą dzięki:) Po mszy Św. ksiądz zjadł kolację w drugim pokoju, a potem jeszcze posiedział u mnie, opowiadał, można go słuchać i słuchać:) Niesamowity człowiek i wspaniały kapłan, będzie w kraju do końca sierpnia, a potem na dwa lata znów wyjeżdża na misje do Tanzanii. Umawialiśmy się na msze św. w 2020 roku;) a wiec nie mam wyjścia, muszę dotrwać:)
Mam tyle pięknych przeżyć co do wczorajszej mszy św., jak zbiorę myśli to napiszę dłuższy wpis. Żałuję że nie zrobiliśmy zdjęcia, jakoś tak to umknęło.
Ks. Marku, z całego serca dziękujemy za ten czas, który wczoraj Bóg nam dał, życzymy by Bóg umacniał Księdza na każdy dzień. 

czwartek, 5 lipca 2018

Pielgrzym Duchowy

Bardzo się cieszę, bo w tym roku znów ks. Damian Koryciński poprosił mnie o poprowadzenie grupy pielgrzymów duchowych, pielgrzymka odbędzie się w terminie od 6 do 11 sierpnia. Pielgrzym Duchowy pozostaje w domu, ale duchowo łączy się z pieszymi, którzy podążają do Tronu Jasnogórskiej Matki. Pielgrzym Duchowy to nie tylko osoba chora, starsza, niepełnosprawna, ale i też taka, która w tym czasie pracuje, ma inne obowiązki, ale chce je pogodzić z pielgrzymowaniem duchowym. Zachęcam do podjęcia pielgrzymowania Duchowego, proszę zapoznać się z obowiązkami pielgrzyma duchowego i jeśli w sercu powstanie pragnienie to proszę się zapisać. Jest też możliwość wpisania swojej intencji, intencje będą omadlane w czasie pielgrzymki.
https://pielgrzymka.bielsko.pl/pielgrzym-duchowy/

piątek, 22 czerwca 2018

Wąska ścieżka

Czasem myślę, czemu Bóg dopuszcza tyle cierpienia i chyba mam odpowiedź...
Z Dzienniczka św. s. Faustyny
153 W pewnym dniu ujrzałam dwie drogi: jedna droga szeroka, wysypana piaskiem i kwiatami, pełna radości i muzyki, i różnych przyjemności. Ludzie szli tą drogą, tańcząc i bawiąc się — dochodzili do końca, nie spostrzegając, że już koniec; Ale na końcu tej drogi była straszna przepaść, czyli otchłań piekielna. Dusze te na oślep wpadały w tę przepaść; jak szły, tak i wpadały. A była ich tak wielka liczba, że nie można było ich zliczyć. I widziałam drugą drogę, a raczej ścieżkę, bo była wąska i zasłana cierniami i kamieniami, a ludzie, którzy nią szli [mieli] łzy w oczach i różne boleści były ich udziałem. Jedni padali na te kamienie, ale zaraz powstawali i szli dalej. A w końcu drogi był wspaniały ogród, przepełniony wszelkim rodzajem szczęścia, i wchodziły tam te wszystkie dusze. Zaraz w pierwszym momencie zapominały o swych cierpieniach.

poniedziałek, 11 czerwca 2018

Ja jestem tylko pyłem na tej ziemi


Dlaczego Bóg milczy właśnie wtedy, gdy człowiek najbardziej potrzebuje znaku od Niego? Dlaczego nie cofa doświadczenia, widząc ludzką niemoc, miotanie się i bezradność???? 
Poczucie zagubienia i natłoku pytań trzeba cierpliwie przeczekać. Nie wolno wówczas podejmować żadnych istotnych decyzji prowadzących do zmian. Pamiętajmy, że czas kryzysu jest czasem głębokiego odczucia własnej nędzy oraz czasem szczególnie intensywnego działania szatana. Pragnie on przerazić człowieka prawdą o jego słabości i utrwalić w postawie rezygnacji. Nakłania zatem do wycofania się z podjętych wcześniej dobrych postanowień, mówiąc, że nie mają szans realizacji. Święty Ignacy z Loyoli ostrzega nas przed taką zbyt szybką i pochopną rezygnacją i poddaniem się. „Podczas strapienia nie wprowadzać żadnej zmiany, lecz trwać w postanowieniach i decyzji, podjętych w dniu poprzedzającym takie strapienie, albo w decyzjach, które podjęto podczas poprzedniej pociechy. Podczas pociechy bowiem bardziej prowadzi nas dobry duch i przez rady swoje nami kieruje, a podczas strapienia zły duch. Słuchając jego rad nie możemy obrać słusznej drogi”.
Żywioł pytań stawia przed oczy prawdę o tym, jak bardzo człowiek jest przywiązany do własnej perspektywy widzenia, jak bardzo skoncentrowany jest na sobie, a nie na przewidującej mądrości Boga. Tylko trudne momenty życia mogą odkryć tę prawdę. Upokorzenia, cierpienia, zmęczenie, jakiekolwiek zakwestionowanie przez innych — to wszystko pomaga człowiekowi poznać siebie.
Święty Ignacy z Loyoli daje jeszcze jedną dobrą radę. „Ten kogo ogarnęło strapienie niech trwa w cierpliwości, która jest przeciwna udrękom, jakie na niego przyszły i niech myśli, że wkrótce go ogarnie pociecha”. Święty chce, byśmy uświadomili sobie czasowość doświadczenia kryzysu i sięgnęli po najważniejszy dostępny oręż — cierpliwość. Kłamliwe działanie szatana zmierza do wmówienia, że stan ten będzie trwał bardzo długo lub że nie będzie miał końca. Łatwo jest poddać się takiej sugestii. Tymczasem doświadczenie kryzysu przychodzi i odchodzi, tak jak przychodzi i odchodzi zima. Po zimie Bóg zawsze daje wiosnę pocieszenia.

Gdy człowiek przetrzyma ufnie nawałę pytań zrodzonych pod wpływem zaistniałego kryzysu, przyjdzie wyciszenie. Nie jest ono jeszcze końcem doświadczenia ani też odnalezieniem odpowiedzi. Wyciszenie jest doświadczeniem zmęczenia pytaniami; jest etapem, w którym człowiek pokonał pokusę rozpaczy. Wciąż jednak stoi nad ruinami tego, co kiedyś było jego światem i w dalszym ciągu nie widzi sensu tego doświadczenia; nie wie, dlaczego przyszło, ani dlaczego przytrafiło się właśnie jemu, ani też jak się ostatecznie zakończy.

Milczenie Boga wiedzie do miejsca, w którym człowiek doświadcza własnej nicości, w którym widzi siebie jako przemijający cień. Psalmista w taki oto sposób opisał to doświadczenie: Pozwól mi poznać kres mojego życia i jaka jest miara dni moich, bym wiedział, jak jestem znikomy. Oto wymierzyłeś dni moje tylko na kilka piędzi i życie moje jak nicość przed Tobą... Człowiek jak cień przemija, na próżno tyle się niepokoi (Ps 39, 5-7).


Kwiatowa pocieszajka:)

...kiedy jest zły dzień, bardzo złe samopoczucie, płyną łzy z bezsilności...
Robciu wraca z pracy, szepce słówko i...pojawia się uśmiech:)
Dziękuję Kochanie, że JESTEŚ...:)

piątek, 1 czerwca 2018

Nasz mały świat

Wczoraj oglądaliśmy  w tv transmisję z mszy św. i procesji Bożego Ciała w Milówce. Piękna uroczystość. Patrzyłam na to wszystko z ogromną radością serca, a także z tęsknotą... Jaki piękny jest ten świat... Tak chciałabym móc zobaczyć to własnymi oczyma, dotknąć, poczuć zapach tego co za oknem, tego co dla mnie nieosiągalne...Dziękuję Bogu za Roberta, że trwa ze mną w tym naszym małym świecie...A najważniejsze jest to, że jesteśmy SZCZĘŚLIWI:)
Trochę wiosny, którą dostałam od Robcia:)

Ufać jak dziecko...

 „Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego” (Mt 18, 3). Dziecko ufa bez namysłu. Nie może żyć nie ufając tym, którzy są dookoła. Ufa swojej mamie i tacie. Uczmy się takiego bezgranicznego  zaufania do swojej Niebieskiej Matki i do Boga Ojca, oni wiedza czego nam potrzeba. ŻYCZĘ RADOSNEGO DNIA DZIECKA:) 

piątek, 18 maja 2018

Pielgrzymka Duchowa

Zapraszam do duchowego pielgrzymowania na Jasną Górę w dniach od 6 do 11 sierpnia, będę prowadzić tą grupę na prośbę ks. Damiana Korycińskiego. Wiem, że jest jeszcze sporo czasu do rozpoczęcia pielgrzymki, ale patronem grupy duchowej jest św. Jan Paweł II a dziś właśnie obchodzimy Jego Urodziny i dlatego to moje zaproszenie:) Jeżeli chcesz razem z nami duchowo pielgrzymować do ukochanej Matki to proszę, dołącz do nas:)

piątek, 11 maja 2018

Piękny dzień:)

Wczoraj był piękny dzień, dany od Boga:)
10 maja, 45 lat temu przyszłam na świat, ponoć o godz. 20.45:) I o tej właśnie porze wczoraj mamusia mi złożyła życzenia:)
Wczoraj wyjątkowo dobrze się czułam, to był Dar od Boga abym mogła się cieszyć tym dniem:)
45 lat, to dużo i można by mieć hhm...depresję, ojej, ile ja już mam lat!!! :(
Ale w mojej sytuacji liczą się dni, a nie lata... Każdy dzień jest troską o oddech, o w miarę dobre samopoczucie, każdy dzień jest prośbą i dziękczynieniem Bogu. 
Dziękuję Bogu za Kochanego Robcia, który wczoraj obdarował mnie pięknym bukietem kwiatów, który ucieszył moje oczy i serce:)
Dziękuję Robciowi i Rodzicom za czas wspólnej modlitwy, w Godzinie Miłosierdzia oraz w wieczornym Różańcu. 
Dziękuję wszystkim którzy o mnie pamiętali, za wszystkie życzenia osobiste, sms-owe, na facebooku. Pod koniec dnia dostałam jeszcze jeden prezent od Basi Kumor, znajomej z facebooka, przyjęłam go z ogromnym wzruszeniem i radością serca:)
Basiu, z całego serca DZIĘKUJEMY, niech Bóg Ci to wszystko wynagrodzi:)
Załączam zdjęcie tego +PREZENTU+:)

A to nasz Majowy ołtarzyk, ubrany kwiatami, które dostałam:)

BOGU NIECH BĘDĄ DZIĘKI ZA WCZORAJSZY DZIEŃ:)
Z nadzieją na następne dni...:)

środa, 28 marca 2018

Z nadzieją na ALLELUJA:)

„Tajemnica, którą adorujemy w okresie Wielkiego Tygodnia to wspaniała historia miłości, która nie zna przeszkód. Męka Pańska trwa aż do końca świata, gdyż jest to historia uczestniczenia w cierpieniach całej ludzkości i nieustanna obecność w wydarzeniach życia osobistego każdego z nas. Tak więc Triduum Paschalne jest pamiątką dramatu miłości, który daje nam pewność, że nigdy nie będziemy opuszczeni w życiowych próbach”.
Papież Franciszek, 23.03.2016

Bóg, który jest Miłością, przez ofiarę Chrystusa wszedł nieodwołalnie w osobiste życie każdego z nas, aby nawet najtrudniejsze doświadczenia napełnić swoją miłującą obecnością. Niech czas świętowania Paschy będzie czasem doświadczania miłości, która nie zna przeszkód, abyśmy doświadczywszy jej, mogli słowem i życiem głosić światu, czym jest prawdziwa miłość, tak bardzo dziś przez wszystkich poszukiwana.

Życzę wszystkim głębokiego przeżycia Wielkiego Tygodnia, z nadzieją na Alleluja:)

czwartek, 22 marca 2018

Bo człowiek to zawsze ktoś więcej...

Człowiek to zawsze ktoś więcej. Poznaj bliżej Krzysztofa, Kingę, Jacka i inne osoby bez domu. Choć imiona zostały zmienione, a zdjęcia są ilustracyjne, to ich historie są prawdziwe. Spotkaliśmy się w Dziele Pomocy św. Ojca Pio w Krakowie. To mogą być historie osób bezdomnych, które codziennie mijasz, idąc do pracy czy szkoły...
Osoby bez domu, których świadectwa publikujemy na tej stronie nazwaliśmy „Niestygmatykami”, ich historie pokazują nam, że warto być otwartym na drugiego człowieka, przełamywać stygmatyzujące oceny i wspólnie uczyć się wzajemnego szacunku i międzyludzkiej solidarności.
W 2018 roku przypada setna rocznica otrzymania przez św. Ojca Pio, naszego Patrona, stygmatów – znaków męki Pana Jezusa – które nosił przez 50 lat swego życia. Kampania „Niestygmatycy” to nasz sposób świętowania tej niezwykłej rocznicy, do którego Cię zapraszamy!
Bo człowiek to zawsze ktoś więcej...

czwartek, 15 marca 2018

Modlitwa o uzdrowienie i zdrowie


Łamię w imieniu Jezusa wszystkie przekleństwa przedwczesnej śmierci i zniszczenia.
Czytam Słowo Pana, które przynosi zdrowie ciału (Prz. 4,22).
Nakazuję każdemu organowi w moim ciele, aby funkcjonował tak, jak zaplanował to Bóg (Ps. 139,14).
Niech każda infekcja, dręcząca moje ciało, zostanie wypalona ogniem Bożym.
Panie odnów moją młodość jak u orła (Ps. 103,5).
Nie umrę, ale będę żył i opowiadać będę dzieła Pana (Ps.118,17).
Uzdrów mnie, Panie, a będę uzdrowiony (Jr. 17,14).
Strzeż duszy mojej i ocal mnie (Ps. 25,20).
Wyzwól mnie Boże, pośpiesz mi z pomocą (Ps 70,1).
W sprawiedliwości swojej ocal mnie i ratuj (Ps.71,2).
Boże mój! Ratuj mnie z ręki bezbożnego (Ps.71,4).
Wybaw mnie od prześladowców moich (Ps.142,6).
Wyzwól mnie z ludzkiego ucisku (Ps.119,134).
Ratuj Panie duszę moją od warg kłamliwych, od zdradliwego języka
(Ps.120,2).
Ratuj mnie od nieprzyjaciół moich Panie, do Ciebie się uciekam (Ps.143,9).
Daj wybawienie mojemu życiu (Ps.44,5).
Przepędź ode mnie moje lęki (Ps.34,5).
Wyratuj mnie z mojego nieszczęścia (Ps.107,6).
Poślij Słowo swoje, aby wyratować mnie od zagłady (Ps.107,20).
Wzywam imienia Jezusa i jestem uratowany (Joel 2,32).
Uchroń duszę moja od śmierci, oczy moje od łez, nogi moje od upadku
(Ps.116,8).
Twoja mądrość ratuje mnie (Prz. 28,26).
Otrzymuję Twoje cudowne uwolnienie (Dn.6,28).
Niech anioł Pana rozproszy moich nieprzyjaciół (Ps.35,5).
Panie, wysłuchaj mojego wołania i wyślij swoich aniołów, aby mnie uratowali (4 Moj.20,16).
Uznaj mnie za godnego powołania i w mocy doprowadź do końca wszystkie moje dobre zamierzenia i dzieła wiary (2 Tes.1,11).
Amen

wtorek, 6 marca 2018

Rekolekcje w Parafii

Witam serdecznie,  w  w mojej parafii trwają rekolekcje,  które głosi ks. Tomasz Zieliński ze Stowarzyszenia Misji Afrykańskich. Wczoraj ksiądz rekolekcjonista jeździł do chorych z całej parafii, był też u mnie, Dziękuję Jezusowi, że przyszedł do mojego serca aby mnie umocnić i dodać sił.  A dodatkową radością było dla mnie to, że Robciu  bardzo spieszył się z pracy by zdążyć kupić kwiaty i przyozdobić nasz domowy ołtarzyk na przyjęcie Pana Jezusa:)


Chwała i dziękczynienie
Bądź w każdym momencie
Jezusowi w Najświętszym
Boskim Sakramencie.
Ile minut w godzinie,
A godzin w wieczności,
Tyle kroć bądź pochwalon,
Jezu, ma miłości.

Rozmowa z ks. Tomaszem, znalazłam na youtube

Zawierzenie Bogu we wszystkim

W naszych bolesnych doświadczeniach, w cierpieniu, we wszystkich tych trudach naszego codziennego życia, kiedy wydaje nam się, że gorzej już...