Wczoraj oglądaliśmy w tv transmisję z mszy św. i procesji Bożego Ciała w Milówce. Piękna uroczystość. Patrzyłam na to wszystko z ogromną radością serca, a także z tęsknotą... Jaki piękny jest ten świat... Tak chciałabym móc zobaczyć to własnymi oczyma, dotknąć, poczuć zapach tego co za oknem, tego co dla mnie nieosiągalne...Dziękuję Bogu za Roberta, że trwa ze mną w tym naszym małym świecie...A najważniejsze jest to, że jesteśmy SZCZĘŚLIWI:)
Trochę wiosny, którą dostałam od Robcia:)
Mam na imię Renata, urodziłam się 10 maja 1973 roku, jestem osobą niepełnosprawną, mieszkam w Bestwince, ok.Bielsko-Biała. Choruję na zanik mięśni. Od stycznia 2007r. jestem pod respiratorem. Moje życie toczy się w jednym pokoju. 19 kwietnia 2009 o godz.12 Bóg połączył mnie i Kochanego Roberta w Sakramencie Małżeństwa:-)
piątek, 1 czerwca 2018
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zawierzenie Bogu we wszystkim
W naszych bolesnych doświadczeniach, w cierpieniu, we wszystkich tych trudach naszego codziennego życia, kiedy wydaje nam się, że gorzej już...
-
Czasem myślę, czemu Bóg dopuszcza tyle cierpienia i chyba mam odpowiedź... Z Dzienniczka św. s. Faustyny 153 W pewnym dniu ujrzałam dwie d...
-
Internet to moje okno na świat, dużo czytam, kontaktuje się ze znajomymi, ale czasem już mam dosyć, wyłączam komputer i chcę pobyć w ciszy, ...
-
Bardzo się cieszę, bo w tym roku znów ks. Damian Koryciński poprosił mnie o poprowadzenie grupy pielgrzymów duchowych, pielgrzymka odbędzie ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz