czwartek, 31 sierpnia 2017

Słowo Boże na każdy dzień

Każdego dnia słuchamy z Robciem Ewangelii z aplikacji android SŁOWO BOŻE, pobranej z google play. Ostatnio coś był problem z polską czcionką, Robciu napisał maila pod adres podany przy aplikacji, ja też napisałam, nawiązał się kontakt i okazało się, że wykonawcą aplikacji jest Ks. Tomasz Ludwicki SChr Chrystusowiec - kapłan i zakonnik - posługujący Polonii w USA. 
Bardzo polecam tą aplikację, można ją pobrać z google play https://play.google.com/store/apps/details?id=com.aliado.przewodnikduchowy&hl=pl

środa, 30 sierpnia 2017

Proszę o modlitwę...

Proszę o modlitwę, o zaufanie Bogu tak bez granic, o to by nie mieć lęku co będzie dalej z moją postępującą chorobą zanikiem mięśni, o pokój serca, o siłę dla najbliższych, którzy się mną opiekują. JEZU, UFAM TOBIE...

Moje niepokoje...

Witam, dawno tu nie byłam... Wiele razy zaczęłam pisać po czym kasowałam wpis...Różne mam myśli, niepokoje i czasem lepiej je zostawić tylko dla siebie...
Martwię się tym, że już z tak wieloma niedogodnościami muszę się pogodzić, kiedyś udawało się coś zaradzić np. inaczej ułożyć poduszkę by lepiej mi się oddychało... A teraz coraz częściej już się to nie udaje:( Ta bezsilność, niemoc... Bliscy chcą pomóc, ale jak? Ktoś zdrowy się kładzie i nawet o tym nie myśli jak ma poduszkę! Śmieszne to, ale tak prawdziwe...
Czasem już mi brakuje sił, cierpliwości... Bo wiem, że to nie wina poduszki tylko moich zanikających mięśni, słabego serca, które już nie akceptuje żadnego wysiłku, nawet dobrych emocji, śmiechu, delikatnego śpiewu... Wszystko sprawia, że się bardzo męczę...:( 
Jesteśmy z Robciem w trakcie odmawiania Nowenny do św. Charbela, dostaliśmy kiedyś olej od ks. Marka Gizickiego. 
Po pogrzebie o. Charbela z jego grobu promieniowało niewytłumaczalne światło. Zjawisko to trwało 45 dni i nocy.  Z obawy przed profanacją grobu, postanowiono przenieść trumnę z ciałem zmarłego do klasztoru. W czasie przenosin odkryto że ciało o. Charbela nie było zesztywniałe jak to dzieje się po śmierci, lecz wiotkie jak za życia. Z ciała emanował też miły zapach oraz wydobywał się dziwnego pochodzenia olej. 24.07.1927r. ciało włożono do metalowej trumny i zamknięto w marmurowym grobowcu. Cały czas jednak z ciała wydobywał się olej. W roku 1950 wydano kolejne polecenie komisyjnej ekshumacji z uwagi na przecieki oleju z marmurowego sarkofagu. W obecności ekspertów, stwierdzono brak stężenia pośmiertnego – ciało wyglądało tak jak w chwili śmierci. 07.08.1952r. ma miejsce ostatnia ekshumacja. Ciało zmarłego zachowywało  się jak poprzednio. Olej wydobywał się nieprzerwanie do 1977 r. – roku, w którym dokonała się kanonizacja o. Charbela.
http://odnowa.jezuici.pl/wsercujezusa/swiety-charbel.php

Mamy z Robciem swoich Patronów, Św. Jan Paweł II, Św. O. Pio, Św. Franciszek z Asyżu, Św. Rita, Św. Charbel, nad nimi Króluje Jezus Miłosierny i Matka Boża, Uzdrowienie Chorych. Każdego dnia prosimy ich o orędownictwo za nami. 

wtorek, 8 sierpnia 2017

Urodziny Robcia:)

Witam. Dziś urodziny mojego mężusia:) Tak sobie przypomniałam, że Robcia urodziny, które pierwszy raz świętowaliśmy razem to było trochę lat temu:) Był tort i 37 świeczek:) Przyjechał wtedy do mnie w odwiedziny...:) Piękne są wspomnienia...:)
A dziś proszę Boga by otaczał Robcia swoją miłością, błogosławieństwem, obdarzał zdrowiem, wytrwałością, cierpliwością...:) By Jego serce było pełne nadziei, że choć są trudy i troski, to i dla nas kiedyś zaświeci SŁOŃCE:) 
A teraz mamy naszą MIŁOŚĆ i ona dodaje nam SIŁ:)

poniedziałek, 7 sierpnia 2017

Kasisi- niezwykłe miejsce

S. Mariola mówi, Pracuje w sierocińcu od 25 lat. — To jest mój dom. Jestem tu szczęśliwa. Siostra Mariola jest przełożoną sierocińca. — Życie nauczyło mnie, żeby myśleć o tym, co jest dzisiaj. Przyszłość można planować, ale najczęściej po to, by usłyszeć śmiech Pana Boga. On wie, czego nam potrzeba i się o nas zatroszczy — mówi ze spokojem i wielkim zaufaniem. Kasisi to miejsce kipiące życiem, choć często to także miejsce cierpienia i trudnych pożegnań z tymi, dla których ziemski czas się kończy. — Śmierć dziecka mnie dobija, ale myślę sobie wtedy, że ja nie kocham go bardziej niż Pan Bóg, a ono przechodzi po prostu z moich rąk do Jego — tłumaczy. Siostra Mariola nie tylko załatwia formalne sprawy, dzięki czemu ta wielka maszyna działa, ale także opiekuje się starszymi dziewczętami, które często potrzebują rozmowy, porady, kogoś, komu mogłyby się zwierzyć. Najmłodsze dzieci ją uwielbiają – gdy tylko pojawia się w pobliżu wołają „mamusia”. — Może i ludzie sobie myślą, że jestem tu szefem szefów, ale gdyby nie wspólnota sióstr, nie byłoby tego miejsca. Siostry podzielają moją wizję i włączają się w jej realizację. Mamy takie same myśli, pragnienia i styl pracy. Wiem, że jak wyjadę, to wszystko będzie tu działało — mówi. — Odkąd przyjechałam do Zambii, wiele się tu zmieniło. Dziś ludzie są tu dużo bardziej wyczuleni na dobro dziecka. Kiedyś, gdy umierała matka, dziecko zmuszone było podzielić jej los. Dziś ludzie w Lusace często zaczepiają mnie, mówiąc, że słyszeli, że tam i tam jest takie i takie dziecko, które potrzebuje pomocy. Teraz ludzie sami przynoszą dzieci do sierocińca. Są bohaterami, bo choć nie mogą podarować im ojcostwa, macierzyństwa, darują im w ten sposób życie. 

http://www.fundacjakasisi.pl/pl/ludzie_kasisi
http://www.fundacjakasisi.pl/pl/kasisi_okiem_szymona

Samuel:)

Witam, czuje się trochę lepiej, choć sercem mi dalej szarpie, martwię się tym, ale mam więcej zajęć i po prostu zapominam, że coś dokucza, oczywiście na ile mogę, bo całkiem nie da się zapomnieć. Idziemy w duchowej pielgrzymce, a wiec to inne dni. Chcę też podzielić się radością, że razem z Robciem adoptowaliśmy jako adopcja serca oraz pomoc finansowa chłopczyka z sierocińca z Zambii. Samuel urodził się 10.03.2011 roku. Gdy miał ponad rok, został porzucony na ulicy w Lusace. Jest niewidomy, sparaliżowany i nie słyszy. Potrzebny jest mu program profesjonalnych zabiegów fizjoterapeutycznych. Siostry wożą go do Lusaki na ćwiczenia, ale jak dotąd nie przyniosły one wyraźnej poprawy.  
Więcej o adopcji serca i innej pomocy można przeczytać na http://www.fundacjakasisi.pl/pl/adoptuj_z_sercem
Warto tam zajrzeć. 
Często myślimy o Samuelu, modlimy się za niego:)

Duchowe pielgrzymowanie 6-11 sierpień

Idziemy duchowo, łącząc się z pielgrzymami, pełni modlitwy, refleksji, w zawierzeniu Maryi, ze słowami Jezu, ufam Tobie i Maryjo, cały Twój...
Duchowa Pielgrzymka na Jasną Górę

piątek, 4 sierpnia 2017

Z potrzeby naszych serc...:)

Witam. Zapraszam na stronę http://www.fundacjakasisi.pl/
Wczoraj przez przypadek znalazłam to niezwykłe miejsce, rozmawialiśmy z Robertem, zapadła decyzja...i czuję niesamowitą radość, miesza się ona ze łzami wzruszenia...Dziś nie jest to możliwe by napisać o tym więcej gdyż wyjątkowo źle się czuję...ale wkrótce napiszę skąd ta moja i nie tylko moja RADOŚĆ:)
Te ostatnie, upalne dni bardzo mnie męczą, serce bije jak szalone, po prostu jest gorzej, oby przyszły lepsze chwile. Pozdrawiam i jeśli mogę...proszę o modlitwę.

Zawierzenie Bogu we wszystkim

W naszych bolesnych doświadczeniach, w cierpieniu, we wszystkich tych trudach naszego codziennego życia, kiedy wydaje nam się, że gorzej już...