poniedziałek, 7 sierpnia 2017

Samuel:)

Witam, czuje się trochę lepiej, choć sercem mi dalej szarpie, martwię się tym, ale mam więcej zajęć i po prostu zapominam, że coś dokucza, oczywiście na ile mogę, bo całkiem nie da się zapomnieć. Idziemy w duchowej pielgrzymce, a wiec to inne dni. Chcę też podzielić się radością, że razem z Robciem adoptowaliśmy jako adopcja serca oraz pomoc finansowa chłopczyka z sierocińca z Zambii. Samuel urodził się 10.03.2011 roku. Gdy miał ponad rok, został porzucony na ulicy w Lusace. Jest niewidomy, sparaliżowany i nie słyszy. Potrzebny jest mu program profesjonalnych zabiegów fizjoterapeutycznych. Siostry wożą go do Lusaki na ćwiczenia, ale jak dotąd nie przyniosły one wyraźnej poprawy.  
Więcej o adopcji serca i innej pomocy można przeczytać na http://www.fundacjakasisi.pl/pl/adoptuj_z_sercem
Warto tam zajrzeć. 
Często myślimy o Samuelu, modlimy się za niego:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zawierzenie Bogu we wszystkim

W naszych bolesnych doświadczeniach, w cierpieniu, we wszystkich tych trudach naszego codziennego życia, kiedy wydaje nam się, że gorzej już...