Witam, wczorajsza Msza Św. w pokoju to było piękne przeżycie, Komunia Św. pod dwoma postaciami, piękne kazanie ks. Marka Gizickiego...Bogu niech będą dzięki:) Po mszy Św. ksiądz zjadł kolację w drugim pokoju, a potem jeszcze posiedział u mnie, opowiadał, można go słuchać i słuchać:) Niesamowity człowiek i wspaniały kapłan, będzie w kraju do końca sierpnia, a potem na dwa lata znów wyjeżdża na misje do Tanzanii. Umawialiśmy się na msze św. w 2020 roku;) a wiec nie mam wyjścia, muszę dotrwać:)
Mam tyle pięknych przeżyć co do wczorajszej mszy św., jak zbiorę myśli to napiszę dłuższy wpis. Żałuję że nie zrobiliśmy zdjęcia, jakoś tak to umknęło.
Ks. Marku, z całego serca dziękujemy za ten czas, który wczoraj Bóg nam dał, życzymy by Bóg umacniał Księdza na każdy dzień.
Mam na imię Renata, urodziłam się 10 maja 1973 roku, jestem osobą niepełnosprawną, mieszkam w Bestwince, ok.Bielsko-Biała. Choruję na zanik mięśni. Od stycznia 2007r. jestem pod respiratorem. Moje życie toczy się w jednym pokoju. 19 kwietnia 2009 o godz.12 Bóg połączył mnie i Kochanego Roberta w Sakramencie Małżeństwa:-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zawierzenie Bogu we wszystkim
W naszych bolesnych doświadczeniach, w cierpieniu, we wszystkich tych trudach naszego codziennego życia, kiedy wydaje nam się, że gorzej już...
-
Czasem myślę, czemu Bóg dopuszcza tyle cierpienia i chyba mam odpowiedź... Z Dzienniczka św. s. Faustyny 153 W pewnym dniu ujrzałam dwie d...
-
Internet to moje okno na świat, dużo czytam, kontaktuje się ze znajomymi, ale czasem już mam dosyć, wyłączam komputer i chcę pobyć w ciszy, ...
-
Bardzo się cieszę, bo w tym roku znów ks. Damian Koryciński poprosił mnie o poprowadzenie grupy pielgrzymów duchowych, pielgrzymka odbędzie ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz